Wrześniowy urlop z 3-latkiem w Bobolinie
Wakacje „Rzutem na taśmę”.
Wakacje w ostatnich dniach kalendarzowego lata, dodatkowo nad polskim morzem? Dlaczego nie?!
Pod opcją wrześniowego wypoczynku podpisuję się, a właściwie podpisujemy obiema rękami. Z premedytacją będę używała liczby mnogiej, ponieważ to relacja z wakacji trzech osób: moich, mojego męża oraz trzyletniego synka - Jasia.
Dobrze, może zacznijmy od tego dlaczego wybraliśmy się na urlop, w momencie kiedy wszyscy już dawno z niego wrócili? Powodów jest wiele od tak prozaicznych jak chęć odpoczynku w ciszy, uniknięcie tłumów, niższe ceny noclegów i wyżywienia, do tych kluczowych, jak choroba naszego trzyletniego Jasia który jest astmatykiem. Diagnoza oraz zalecenia jakie postawili przed nami lekarze były głównym powodem dla którego zdecydowaliśmy się na nadmorski kierunek wrześniowego wypoczynku.
Rodzinne plażowanie w Bobolinie
Pozostało tylko wybrać dokładne miejsce gdzie spędzimy razem nasze upragnione dwa tygodnie. Wybór padł na Bobolin, wieś położoną nieopodal Dąbek, określaną mianem jednej z najspokojniejszych nadmorskich baz wypoczynkowych. Faktycznie, coś w tym jest, przynajmniej kiedy piszemy o wrześniowym wypoczynku.
Proszę jednak nie kojarzyć określenia spokojna z określeniem nudna. Nic bardziej mylnego.
Bobolin ze względu na swoją lokalizację daje wiele możliwości aktywnego wypoczynku oraz zwiedzania, na czym nam zależało. Połączony jest z okolicznymi miejscowościami Dąbkami, Darłowem oraz Darłówkiem, świetnie przygotowanymi trasami rowerowymi. Jeżeli nie mamy możliwości przewożenia swojego sprzętu, śmiało możemy skorzystać lokalnych wypożyczalni rowerowych. Nasza trójka przemierzyła w ten sposób kilkadziesiąt kilometrów aby poznać okolice, a uwierzcie jest co zwiedzać.

Wycieczka rowerowa

Okoliczne plaże, lasy, jezioro. Jeżeli chcemy usłyszeć nieco więcej gwaru, zaopatrzyć się w prezenty dla rodziny albo zjeść coś na mieście, śmiało możemy wybrać się do jednej z wyżej wymienionych miejscowości. My tak robiliśmy. Trasę do Dąbek przemierzaliśmy nieraz pieszo. Nasz trzyletni synek dał radę! niejednokrotnie potrafił przejść nawet 7 km. Jesteśmy z niego dumni.
Plaża Dąbki
Bobolin i okoliczne miejscowości dały nam możliwość realizowania naszej pasji – wędkarstwa.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Jezioro Bukowo to miejsce stworzone dla osób pasjonujących się rybołówstwem. Piaszczyste plaże, molo, a także możliwość wypożyczenia łodzi czy roweru wodnego to dodatkowy atut tego miejsca.


Młody wędkarz - jezioro Bukowo
Dodatkowo nasza pasję mogliśmy rozwijać na terenie ośrodka w którym nocowaliśmy, znajdował się on nad rzeką Martwa Woda. Nazwa może nie zachęca, jednak miło było spędzić słoneczne dni nad jej nurtem w towarzystwie kaczek oraz łabędzi.

Wędkowanie nad Martwą Wodą
Pisząc tę relację, musimy dodać, że jesteśmy osobami aktywnymi, ciężko nam spędzać wolny czas w jednym miejscu. Nie jesteśmy stworzeni do wakacji „stacjonarnych”, a nawet zaryzykuję stwierdzenie - all insclusive. Kochamy się przemieszczać, nie lubimy być ograniczeni murami ośrodka, lub godzinami posiłków, zawsze tak było i tak pewnie pozostanie.
Dlatego będąc nad polskim wybrzeżem postanowiliśmy z niego skorzystać jak tylko mogliśmy. Często odwiedzaliśmy Darłówko, miejscowość piękną, zadbaną, typowo turystyczną, która posiada bogatą bazę noclegową, gastronomiczną, a co najważniejsze piękne zadbane plaże.
Plażowanie Darłówko
Plaża w Darłówku
Będąc tam, skorzystaliśmy z możliwości wypłynięcia statkiem w głąb morza. Dla mnie i dla męża nie była to pierwsza tego typu wycieczka, jednak dla naszego synka tak. Był zachwycony, a jednocześnie bardzo smutny, że ta podróż nie będzie trwała wiecznie.
Rejs statkiem - Darłówko
Będąc w Darłówku można skorzystać z wypraw wędkarskich na kutrach, oczywiście po wcześniejszym umówieniu terminu. Myślę, że jak najbardziej warto zmierzyć się z takim wyzwaniem, jest to zgoła cos innego niż wędkarstwo nad brzegiem jeziora.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Spędzając urlop w Bobolinie pokusiliśmy się o zwiedzenie Ustki. Oba miejsca dzieli odległość 40 km, którą jednak przemierza się bardzo sprawnie. Ustka przywitała nas piękną pogodą, pięknymi plażami. Oczywiście nie mogliśmy odmówić sobie wejścia na latanię morską, która może nie należy do najwyższych, jednak roztacza się z niej piękny widok, który na długo pozostanie w naszej pamięci.

Port Ustka
Ustka - statek wycieczkowy



Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała kilku ciepłych słów o miejscu w którym nocowaliśmy, był to cudowny ośrodek „Tropicana Family”, składający się z 29 domków jednorodzinnych, każdy oznaczony został zwierzaczkiem, tak żeby nawet ci najmłodsi mogli trafić do właściwego.
Atrakcje dla maluszków, cudowne place zabaw, oraz wieczorne ogniska to coś czego nasze dziecko oczekiwało. Pewnie gdyby nie rodzice którzy musieli być ciągle w ruchu nasz malec spędzałby tam całe dnie.
Ośrodek Tropicana Family
O tegorocznych wakacjach mogłabym pisać w nieskończoność, uważam jednak, że każdy powinien na własne oczy zobaczyć co oferuje Bobolin.
My już postanowiliśmy, wrócimy tam za rok, chociażby na chwilę. Ciężko mi powiedzieć, że to nasze miejsce na ziemi, bo jest ich pewnie kilka, ale na pewno jest to miejsce dla osób kochających ruch, naturę, spokój, i piękne plaże.
Szczerze polecamy spędzanie urlopu we wrześniu nad polskim morzem, zaopatrzmy się zarówno w stroje plażowe jak i ciepłą kurtkę, weźmy ze sobą dobry humor i w drogę!

Ewelina Milewska
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM