Wycieczka po Ogrodach Światła
OGRODY ŚWIATŁA – RODZINNA ATRAKCJA IDEALNA NA ZIMĘ
Ogrody Światła to atrakcja, która staje się w Polsce coraz bardziej popularna. Co roku przybywają nowe tego typu miejsca i coraz więcej Polaków decyduje się spędzić wieczór w wybranym ogrodzie – wcale niekoniecznie najbliżej swojego miejsca zamieszkania.
Na czym polega fenomen świetlnych ogrodów? Dlaczego są tak lubiane? Za co, i czy słusznie, są krytykowane? A w końcu – czy to odpowiednie miejsca na rodzinne spędzenie wolnego czasu? Postaramy się Wam przybliżyć ideę ogrodów światła posługując się przykładami miejsc, które odwiedziła nasza rodzina w tym roku (listopad i grudzień 2021). Wcześniej o ogrodach tylko słyszeliśmy.
CO TO SĄ OGRODY ŚWIATŁA?
To miejsca, które przez okres kilku miesięcy (z reguły od końca listopada do końca lutego) zostają rozświetlone przez dziesiątki lub setki instalacji świetlnych, często nawiązujących tematyką do znanych bajek i baśni.
Działają one po zmroku, bo tylko wtedy w pełni można docenić ich piękno i swoistego rodzaju magiczną aurę. Oprócz efektów wizualnych w takim miejscu z reguły będzie towarzyszyć Wam odpowiednio dobrana muzyka, stanowiska gastronomiczne, a czasem również dodatkowe atrakcje takie jak karuzele, zjeżdżalnie pontonowe, gry terenowe itp.
DLACZEGO LUBIMY OGRODY ŚWIATŁA?
To miejsca piękne wizualnie - kolorowe i bajkowe. Oprawa świetlna w połączeniu z muzyką daje wrażenia przeniesienia się w nieco inny wymiar.
Niby wciąż jesteśmy w znanym nam miejscu, ale w ciemności rozświetlanej tysiącami światełek czujemy się nieco magicznie – trochę jak w bajce, trochę jak w świątecznej produkcji filmowej, a trochę jak w filmach Disneya.
Niby jest zimno, marzną policzki czy dłonie, ale atmosfera jest wyjątkowo gorąca! Zresztą to kolejny plus ogrodów świateł – są na powietrzu. Wizyta w takim miejscu to nie tylko okazja na udział w wizualnym spektaklu, ale także szansa na pobycie na zewnątrz, dotlenienie się i zahartowanie (przed) zimą. Obecnie, w dobie przedłużającej się pandemii, wszelkie atrakcje pod gołym miejscem są dodatkowo uważane za bezpieczniejsze niż te zadaszone.
Wszystko to sprawia, że ta nowa rozrywka w naszej rodzinie padła na podatny grunt .
OGRÓD W KRAKOWIE (województwo małopolskie)
Krakowski Ogród Świateł mieści się w Ogrodzie Doświadczeń im. Stanisława Lema, a motywem przewodnim świetlnej wystawy jest historia o Królewnie Śnieżce. Znajdziecie tu więc samą Śnieżkę, chatkę krasnoludków, kopalnie diamentów, królewicza, macochę i kolorowe ogrody – sceneria iście bajkowa.
Dodatkowo można się tu zatracić w świetlnym labiryncie, podziwiać multimedialną choinkę (który składa się z 30 000 tysięcy świateł LED!) czy obejrzeć pokazy laserowe (odbywają się one w piątki, soboty i niedziele). Są tu też liczne photo pointy, czyli miejsca przygotowane z myślą o zrobieniu pamiątkowych zdjęć.
Ciekawą opcją, a równocześnie dodatkową atrakcją, jest minigra terenowa.
W książeczce-mapie pobranej przy wejściu znajdują się pytania. Ten komu uda się wybrać na nie odpowiednie odpowiedzi, może zgłosić się do obsługi po mały upominek.
Na terenie krakowskiego ogrodu jest możliwość zakupienia gorącej czekolady, kawy, herbaty, grzańca – jest więc się czym rozgrzać.
Nasza wizyta trwała około półtorej godziny. Trochę zaskoczył nas siarczysty mróz, na który nie przygotowaliśmy się ubraniowo. W innym wypadku być może zabawilibyśmy tu dłużej. Myślimy, że 60 minut to minimalny czas, który warto sobie zarezerwować na zwiedzenie tego ogrodu.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Zaparkować najlepiej na bezpłatnym parkingu centrum handlowego M1, które znajduje się naprzeciwko ogrodu doświadczeń. Przy samym miejscu nie ma miejsc parkingowych, ale spacer z parkingu centrum zajmuje jakieś 2-3 minuty.
Szczegóły tutaj: https://krolewnasniezka.ogrodswiatel.pl/?gclid=EAIaIQobChMIutav3P3Y9AIVYyF7Ch39ZAwIEAAYASAAEgJDtPD_BwE
OGRÓD W CHORZOWIE (województwo śląskie)
Chorzowski ogród światła został stworzony przez tą samą firmę co krakowski, co od razu widać. Fajne jest to, że tematyka tego ogrodu nawiązuje do innej baśni niż krakowskiego.
Tutaj króluje świat z tysiąca i jednej nocy, a konkretnie z opowieści o Lampie Alladyna. Spotkacie tu samego Alladyna, dżina i arabskich wojowników. Są też magiczne lampy, skrzynie ze złotem, węże i orientalny targ.
Chorzowski bajkowy świat znajduje się na terenie Śląskiego Wesołego Miasteczka – Legendii, które jest idealną lokalizacją. W cenie biletu można skorzystać z kilkunastu lunaparkowych atrakcji. Są one czynne specjalnie dla gości ogrodu.
Będziecie więc mogli podziwiać rozświetloną Legendię, ale również sam Chorzów, z wagoników diabelskiego młynu, przejechać się karuzelą balową ( szybko zorientujecie się dlaczego tak ją nazwaliśmy), filiżankami czy tradycyjną karuzelą z konikami. Można też wejść do gabinetu krzywych luster albo pobujać się w statku pirackim. Czynna jest też mała zadaszona sala zabaw w Jamie Bazyliszka. Te dodatkowe atrakcje wydłużają wizytę w ogrodzie i czynią ją jeszcze bardziej atrakcyjną.
Tak jak w Krakowie, znajdują się tu liczne photo pointy, w których możecie zrobić pamiątkowe zdjęcia. Jest też kilka atrakcji dodatkowych np. multimedialna rzeka, czy weekendowe pokazy laserowe.
Na terenie Legendii działają punkty gastronomiczne, w których kupicie gorące napoje, ale również słodycze, desery, pizzę, pierogi itp. W weekendy takich punktów działa aż 7, w tygodniu mniej. My byliśmy tu w czwartek i skorzystaliśmy z możliwości zakupu gorącego kakao z piankami i pizzy.
Dodatkową atrakcją wizualną pozostają…odbicia oświetlonych instalacji w zbiorniku wodnym, który znajduje się na terenie wesołego miasteczka.
W Chorzowie, jak i w Krakowie, wystawie towarzyszy dużo muzyki.
Przy Legendii znajduje się duży parking. Opłata, niezależnie od długości czasu parkowania, wynosi 20 zł. Zapłacić należy w informacji tuż przy wejściu na teren Legendii. Dostaniecie wtedy bilet, który należy zachować, bo bez niego nie wyjedziecie z parkingu.
Szczegóły i cennik znajdziecie tutaj: https://lampaaladyna.ogrodswiatel.pl/?gclid=EAIaIQobChMI6vSlzf3Y9AIVFhF7Ch1XSQCWEAAYASAAEgLc8fD_BwE
OGRÓD W ZABRZU (województwo śląskie)
W Zabrzu od listopada działa Park Miliona Świateł, który został zbudowany na terenie Kąpieliska Leśnego zarządzanego przez zabrzański MOSIR.
Ta wystawa nawiązuje do baśni o Królowej Śniegu i została przygotowana przez inną firmę niż krakowska i chorzowska, co widać na pierwszy rzut oka.
Podczas gdy wystawy opisane wcześniej składają się w dużej mierze z wielkich konstrukcji pokrytych pewnego rodzaju materiałem, które są oświetlone od środka, te zabrzańskie składają się z setek lub tysięcy małych światełek i to same światełka tworzą fantazyjne kształty. Ani to lepiej, ani gorzej – po prostu zupełnie inaczej. Konstrukcje są bardziej delikatne, ażurowe, zwiewne. Są utrzymane w określonej kolorystyce. Króluje tu niebieski, biały i fioletowy.
Zabrzańską wystawę wyróżnia tez to, że nie znajduje się w centrum miasta, ale na obrzeżach, wśród lasu, co sprawia, że jest dużo bardziej tajemnicza. Jedynymi światłami są światła wystawy, dookoła panuje pustka i ciemność, co sprawia, że jest tu rzeczywiście magicznie.
Nam najbardziej podobały się konstrukcje, które stoją na wodzie, w nieckach basenowych. Piękne kształty odbijają się w lustrze wody i wygląda to zjawiskowo!
Dodatkowymi atrakcjami w Zabrzu są zjeżdżalnia pontonowa (super zabawa!) i karuzela-pociąg dla maluszków w specjalnie przygotowanym namiocie-iglo.
Warto jednak wspomnieć, że są to atrakcje dodatkowo płatne, a nie wliczone w cenę jak to ma miejsce w Chorzowie.
Dodatkowo znajdziecie tu liczne drewniane stragany z przekąskami i napojami (oscypki z żurawiną, sery, chleb ze smalcem, grzane wino, kawa, czekolada itp.) oraz różnego rodzaju gadżetami i minizabawkami dla dzieci (a przynajmniej tak to wygląda w weekend).
Na wizytę warto zarezerwować sobie minimum 60 minut. My spędziliśmy tu ok.1,5 godziny.
Przy parku znajduje się płatny parking (5 zł samochód osobowy, 10 zł autobus). Najbliższy bezpłatny parking znajduje się ok.300 metrów od parku, przy Szybie Maciej, gdzie po wizycie można się udać na kolację lub ciepłą herbatę do przyjemnego bistro lub wykwintnej restauracji w postindustrialnych wnętrzach.
Szczegóły i cennik znajdziecie tutaj: https://parkmilionaswiatel.pl/kup-bilet-zabrze/
TWIERDZA ŚWIATŁA W OGRODZIEŃCU (województwo małopolskie)
Ogrodzieniecki zamek na czas zimowy nie zamyka się dla zwiedzających. Mało tego, zostaje pięknie przystrojony i rozświetlony światłem i świetlnymi konstrukcjami. Zobaczycie tu m.in. ducha, kata, białą damę czy karocę. Oprócz tych motywów związanych z zamkami pojawią się też zaskakujące elementy, które do zamków mają się nijak, ale powodują uśmiech u zwiedzających .
Zwiedzanie zamku po zmroku samo w sobie jest urokliwe. Zwiedzanie po zmroku zamku, który rozświetlają dziesiątki lampek jest doświadczeniem jedynym w swoim rodzaju. Ciemne niebo, majestatyczne ruiny i gra świateł dają niezwykły efekt.
Dodatkowo, super wkomponowują się w atmosferę ogniska płonące na przedzamczu, przy których można się ogrzać albo przysiąść na chwilę i posłuchać…szmerów historii.
Na terenie zamku znajduje się też klimatyczna gospoda rycerska, gdzie kupicie kawę, herbatę, grzańca czy rosół (w niedzielę).
W weekendy zwiedzanie jest dodatkowo uatrakcyjnione opowieściami kustosza albo pokazami m.in. fireshow czy walk rycerskich. Szczegóły warto na bieżąco śledzić tu: https://www.zamek-ogrodzieniec.pl/aktualnosci/166
My spędziliśmy tu ok.2 godziny.
Liczne płatne parkingi znajdują się w bliskiej odległości od zamku i są dobrze oznakowane.
Niedaleko zamku znajdują się też trzy restauracje-gospody, w których możecie się rozgrzać po zwiedzaniu.
UWAGA! Zamek znajduje się na otwartym terenie, na wzniesieniu – jest tu naprawdę zimno! Żeby czerpać z wizyty przyjemność trzeba się ciepło ubrać!
OGRÓD PRZY ZAMKU TOPACZ (województwo dolnośląskie)
Zamek w Ogrodzieńcu nie jest jedynym rozświetlonym światłem. Bajkową, świetlną przygodę przeżyjecie tez w Lumina Park Wrocław, czyli na Zamku Topacz w województwie dolnośląskim.
Wyruszycie tu w magiczną podróż dookoła świata. Kto wie, może zrobicie to w 90 minut? (to minimum czasu, jaki proponujemy zarezerwować). Podróż odbędziecie różnymi środkami lokomocji. Będzie więc na Was czekał pociąg, balon, a nawet…batyskaf.
Macie szansę dowiedzieć się kto pilnuje skarbu zatopionego na dnie oceanu albo kto strzeże bramy do China Town. Wejdziecie do świetlnych labiryntów i zobaczycie słynne rosyjskie matrioszki. Zasiądziecie na tronie, zagracie na fortepianie a może nawet…uda się Wam złowić księżyc?
fot. Joanna Słowińska
fot. Joanna Słowińska
fot. Joanna Słowińska
fot. Joanna Słowińska
fot. Joanna Słowińska
Przygodę uatrakcyjnia mapa z pytaniami dla dzieci i dorosłych. Odpowiedzi znajdziecie w najbardziej zaskakujących miejscach w parku. Jak w pozostałych parkach, znajdują się tu liczne photo pointy.
Wizualnie ten park przypomina najbardziej park zabrzański. Jest pełen misternych, delikatnych konstrukcji świetlnych. Jest jednak zdecydowanie większy. Połączenie światła i dźwięku, do tego zamek w tle i czerń nocy sprawią, że przez moment będziecie mieli wrażenie jakbyście znaleźli się w bajce. Kto w dzisiejszym świecie nie ma czasem ochoty na takie doświadczenie?
Na terenie parku iluminacji znajdują się małe punkty gastronomiczne, jest więc szansa, żeby coś przekąsić i rozgrzać się ciepłym napojem. Przy zamku znajduje się bezpłatny parking i restauracja.
Szczegóły i cennik znajdziecie tu: https://luminapark.pl/wroclaw/
Jeśli tylko będziecie mieli możliwość, polecamy Wam wizytę w parkach i ogrodach światła. To naprawdę magiczna przygoda dla całej rodziny. Można w nią zabrać też dziadków! (Czworonogi należy za to zostawić w domu).
Ceny biletów wahają się od 25 do ok. 35 złotych, co zależy również od dnia tygodnia i wieku odwiedzających. Są też z reguły ciut tańsze bilety rodzinne. Cena tak naprawdę dla wielu osób jest największym minusem takich miejsc i często z jej powodu parki światła są krytykowane.
Rzeczywiście wyjście z rodziną to koszt większy niż koszt biletów do np. kina, ale już porównywalny do kosztu biletów kinowych wraz z popcornem. Wrażenia za to są…zupełnie inne. Choćby dlatego bardzo polecamy na własnej skórze doświadczyć takiej atrakcji.
Inne tego typu parki i ogrody znajdują się m.in. w Poznaniu, Lublinie, Warszawie i Bydgoszczy. Instalacje świetlne warte zobaczenia znajdują się też np. w malutkiej Muszynie (Beskid Sądecki) – brak tu rozmachu wielkich miast, ale wejście na teren oświetlonych Ogrodów Sensorycznych jest bezpłatne.
To jak? Udało nam się Was przekonać? Jeśli tak, życzymy baśniowych wrażeń!
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl