Kochamy podróże te małe i duże. Na dworze w deszczu z parasolem w kałuże. Nad morzem gdy fale szum piękny mają . Odpoczywamy z rodziną całą. Powietrze świeże w nas wieje a buzia nasza się śmieje. Dzieci są bardzo szczęśliwe ,i na długo zapamiętają te ,,chwile". Zwiedzać kochamy okolice piękne ,by mieć zdjęć jak najwięcej. Bo powietrza i miasta naszego dość mamy to często inne miejsca zwiedzamy. Na urlop trójmiasto w tym roku zwiedzamy i super się z tym mamy. Bo trójmiasto piękne miejsca ma i czuć w nim dusze nie tylko za dnia. Kościół Mariacki ma się dobrze i pięknie ,a koło od młyny na pewno nie pęknie. Molo jest białe długie drewniane na końcu z nie jednym statkiem. Po morzu Statki wielkie pływają i wrażenia niezapomniane dają. Na Helu woda niebieska czysta a wręcz błękitna. Sinice na szczęście nie pływają więc kąpieli dzieci wiele w morzu mają. Muszelki wszyscy zbierają i śpiew mew przy tym zapamiętają. Ruiny w wodzie zostają a my do domu wracamy a miejsce wszystkim polecamy :)
Na zdjęciu 1,2,3 jesteśmy w Sopocie , na molu drewnianym ze statkami przy śpiewie mew i błogo w mej duszy jest.
Zdjęcie 4,5,6,7 jest z Gdańska gdzie kolo z diabelskiego młyna kreci się wyżej niż cala nizina . Kościół Mariacki po wyjściu oczyszcza dusze i daje wielka siłę. Statki są wielkie z piratem na przodzie i pewnie nie raz na morzu straszyć może.
Zdjęcie 8,9,10,14 z babich dołów gdzie ruiny w morzu są i wrażenie na każdym zrobić chcą.
Zdjęcie 11 z Helu jest gdzie początek Polski jest.
A zdjęcie 12,13 z Gdyni gdzie zaczęła się cala przygoda i skończyła gdy do domu wracać było szkoda.