Mierzeja Wiślana rowerem z dzieckiem
Wycieczka rowerowa ścieżkami Mierzei Wiślanej
W końcówce tegorocznych wakacji postanowiliśmy sprawdzić jak wyglądają ścieżki rowerowe na Mierzei Wiślanej, pomiędzy wodami morskimi Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego. Przejechaliśmy rowerami odcinek od ujścia Wisły do Bałtyku w Mikoszewie aż do granicy Polski z Federacją Rosyjską w Piaskach. Te dwa punkty dzieli ponad 50 km. Jakie były korzyści z poruszania się po tym bardzo atrakcyjnym terenie na rowerach? Mijając kolejne miasteczka położone na Mierzei Wiślanej czyli Stegnę, Jantar, Sztutowo, Kąty Rybackie i Krynicę Morską często korzystaliśmy z możliwości zatrzymania się na najczęściej pustych plażach, które znajdowaliśmy pomiędzy tymi miasteczkami. Mimo, że byliśmy na Mierzei Wiślanej w czasie letnich wakacji i przy pięknej słonecznej pogodzie to zupełnie nie odczuliśmy tego, że trwa tutaj sezon wakacyjny. Nasza trasa rowerowa biegła najczęściej lasem, w całkowitej ciszy i spokoju, w otoczeniu natury. Znaleźliśmy także kilka ciekawych miejsc, które warto odwiedzić "po drodze", ale o nich więcej będzie w dalszej części naszej relacji.
Na początek z wakacyjnej bazy, na którą wybraliśmy Kąty Rybackie, dojechaliśmy rowerami do Sztutowa, a stamtąd pociągiem Żuławskiej Kolei Dojazdowej w ciągu godziny dotarliśmy do Mikoszewa.
Żuławska Kolej Dojazdowa
Bilety na przejazd można kupić przez stronę internetową lub bezpośrednio w pociągu u konduktora – kiedy pociąg rusza w trasę, konduktorzy rozpoczynają spacer po kolejnych wagonach. W składzie tego wąskotorowego pociągu jest wagon towarowy, w którym podróżujemy razem z rowerami. Równo po godzinie spokojnej jazdy wysiadamy na końcowym przystanku tej trasy - "Prawym Brzegu Wisły". Można stąd ruszyć już prosto w kierunku granicy Polski, ale my korzystając z okazji, że jesteśmy tak blisko postanowiliśmy zobaczyć jeszcze ujście Wisły do Bałtyku.
Po dwóch kilometrach spaceru kamienną groblą, która biegnie prawym brzegiem Wisły, dotarliśmy do ujścia Wisły i Rezerwatu przyrody „Mewia Łacha”. Chociaż na tym odcinku więcej prowadziliśmy nasze rowery niż jechaliśmy na nich (ścieżka była bardzo wąska, a dróżka wyboista) to warto było odbyć ten spacer - ścieżka prowadziła przez poletka kwitnącej na żółto nawłoci i krzaków dzikiej róży, które rozsiewały wokół siebie przyjemny słodki zapach.
Ścieżka prowadząca do ujścia Wisły do Bałtyku
Ujście Wisły do Bałtyku
Kiedy zobaczyliśmy już jak szerokie jest ujście Wisły do Bałtyku odpoczęliśmy chwilę na ciepłym piasku w Rezerwacie przyrody „Mewia Łacha”. Dzięki lornetce mogliśmy przekonać się jak wiele ptaków wybrało to miejsce na swój nadmorski dom na piaszczystych wyspach, które tworzy Wisła w swoim ujściu.
Po krótkim pikniku z widokiem na ptasie wyspy brzegiem morza przeszliśmy nieco ponad kilometr do pierwszego napotkanego zejścia z plaży w Mikoszewie, gdzie za chwilę znaleźliśmy już naszą rowerową ścieżkę. Ścieżka przeznaczona dla rowerów prowadzi lasem równolegle do wybrzeża Bałtyku i oznaczona jest symbolem R10 (lub R64), jest wygodna i szeroka – idealna na rodzin z dziećmi, bo prowadzi głównie lasem, więc jedzie się bezpiecznie, lekko, łatwo i przyjemnie. Szybko mijaliśmy kolejne miasteczka – Jantar, a dalej Junoszyno i Stegnę.
Jantar plaża
Kiedy dojechaliśmy do Sztutowa zjechaliśmy na czerwony nadmorski szlak rowerowy, który biegnie lasem blisko brzegu morza aż do Kątów Rybackich. Tutaj zakończył się dla nas dzień pierwszy naszej wyprawy.
Czerwony szlak rowerowy ze Sztutowa do Kątów Rybackich
Kąty Rybackie okazały się być dobrą bazą wypadową na ścieżki rowerowe Mierzei Wiślanej. Jest to bardzo ładnie położona niewielka miejscowość, którą z jednej strony głaszczą fale Morza Bałtyckiego, a z drugiej otaczają wody Zalewu Wiślanego. Poza ładną, szeroką i niezatłoczoną plażą w Kątach Rybackich od strony Zalewu Wiślanego znajduje się niewielki port morski, którego część przeznaczona jest do obsługi turystyki wodnej. W porcie cumują niewielkie statki wycieczkowe, którymi można popłynąć w rejs turystyczno-widokowy po Zalewie Wiślanym. Warto odwiedzić Muzeum Zalewu Wiślanego, które mieści się w dawnych halach szkutniczych. To jedyne miejsce w Polsce gdzie można zobaczyć m.in. tradycyjne łodzie rybackie barkasy i żakówki oraz strugi, ściski i ręczne wiertarki z zachowanego warsztatu szkutniczego, które służyły kiedyś do budowy i naprawy drewnianych łodzi. Dla miłośników spacerów nordic walking wyznaczono specjalne znakowane ścieżki w lesie. W okolicach Kątów Rybackich utworzono Rezerwat przyrody „Kąty Rybackie”, który chroni naturalne miejsca lęgowe czapki siwej i kormorana czarnego, jest to największa kolonia tego gatunku w Polsce.
Muzeum Zalewu Wiślanego
Drugiego dnia siadamy na rowery i wyruszamy z Kątów Rybackich do Krynicy Morskiej. Korzystamy znów z leśnej ścieżki R64. Teren, po którym biegnie nasza ścieżka na tym odcinku jest dość pofalowany, są delikatne podjazdy i długie spokojne zjazdy, co jest miłym urozmaiceniem wcześniejszej dość płaskiej trasy. Po kilku kilometrach docieramy do miejsca planowanego przekopu Mierzei Wiślanej. Jak zdążyliśmy zauważyć wiele osób przyjeżdża tu rowerami lub samochodami (jest parking gdzie można się zatrzymać). Z parkingu można udać się wydeptaną ścieżką w kierunku morza gdzie znajduje się punkt widokowy. Z punktu widokowego widać wody Zatoki Gdańskiej z jednej strony, a z drugiej Zalew Wiślany.
Z Kątów Rybackich do Krynicy Morskiej
Miejsce planowanego przekopu Mierzei Wiślanej - punkt widokowy
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Trasa od miejsca planowanego przekopu do Krynicy Morskiej to zdecydowanie najlepszy odcinek ścieżki rowerowej na Mierzei Wiślanej szczególnie jeśli chodzi o widoki, ale także przygotowanie samej ścieżki. Znów zachwyca nas zapach dzikiej róży, który towarzyszy nam podczas przejazdu ścieżką przy samym brzegu morza, a do tego las, przez który biegnie ta ścieżka jest tu wyjątkowo urokliwy. Jesteśmy szczęśliwi, że do Kątów Rybackich możemy wrócić tą samą drogą, bo jest naprawdę wyjątkowa.
Szlak rowerowy z Kątów Rybackich do Krynicy Morskiej
Oznaczenie nadmorskiego szlaku rowerowego
Krynica Morska - miejsce odpoczynku dla rowerzystów
Krynica Morska – nadmorska promenada,
Krynica Morska – port
Krynica Morska – pamiątki
Krynica Morska - plaża
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Trzeciego dnia przemierzamy odcinek od Krynicy Morskiej aż do granicy Polski w Piaskach. Jedziemy znów tylko i wyłącznie szeroką ścieżką prowadzącą przez nadmorski las. Jest cicho i spokojnie, a plaże są coraz bardziej puste… Nasza trasa rowerowa kończy się przy płocie wyznaczającym granicę z Federacją Rosyjską i przy wejściu na plażę, które oznaczone jest numerem 1
Z Krynicy Morskiej do Piasków
Granica Polski w Piaskach
Na jakie atrakcje możemy tutaj liczyć poza spokojnymi piaszczystymi plażami i leśnymi ścieżkami?
Na początek pobytu warto odwiedzić jedno z biur informacji turystycznej – na Mierzei Wiślanej takie punkty znajdziemy w Krynicy Morskiej (ul. Gdańska 144), Kątach Rybackich (ul. Rybacka 64, w sąsiedztwie Muzeum Zalewu Wiślanego) lub Sztutowie (ul. Gdańska 55). Można także korzystać z całorocznej telefonicznej informacji turystycznej (tel. 55 247 80 88). W biurach informacji turystycznej można otrzymać mapy danej okolicy i dopytać o interesujące nas atrakcje. A spośród wielu atrakcji jakie oferuje ta okolica na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. I tak na przykład w Mikoszewie atrakcją jest wspomniany przez nas na początku Rezerwat przyrody „Mewia Łacha”, ale także prom śródlądowy, którym możemy przeprawić się przez Wisłę do Świbna. W Jantarze ciekawym miejscem jest starorzecze czyli bezimienny zbiornik wodny o ciekawej historii – jest to pozostałość jednego z ramion Wisły, które, jak wynika ze średniowiecznych map, biegło w tamtym okresie południową granicą Mierzei w kierunku Zalewu Wiślanego. W Junoszynie warte odwiedzin jest torfowisko „Moczary” z bogatym światem fauny (mszaków i roślin naczyniowych) i flory (gadów i płazów), a w Stegnie starorzecze z salwinią, gdzie w średniowieczu także płynęło jedno z ramion Wisły, a obecnie jest to zbiornik z bogato wykształconą roślinnością wodno-szuwarową. W Skowronkach szczególnie bogate są szuwary nadzalewowe. W Nowym Świecie znajdują się pozostałości punktu osadniczego w postaci już niestety trudno dostrzegalnych resztek fundamentów budynków. W Przebrnie znajduje się kolejny rezerwat przyrody – „Buki Mierzei Wiślanej”, który zachował jedyne i naturalne stanowisko buka w tej okolicy. W Krynicy Morskiej warto zatrzymać się na dłużej. To największe w tej okolicy nadmorskie miasteczko z portem rybackim, z którego można popłynąć w rejs wycieczkowy małymi statkami pasażerskimi do Tolkmicka, Elbląga czy Fromborka. Dzieci znajdą w Krynicy to co lubią najbardziej czyli ogromną ilość pamiątek do wyboru. Dużą atrakcją Krynicy Morskiej jest piękna czerwona latarnia morska, którą można zwiedzać w sezonie letnim. Ponieważ jest to miasteczko o typowo wypoczynkowym charakterze dlatego jest tu także długa i piękna nadmorska promenada czyli oświetlony ciąg spacerowy z ławeczkami. Dalej, między Krynicą Morską a Piaskami, wznoszą się wysokie, zalesione wydmy. Najwyższy jest Wielbłądzi Garb, mierzący 49,5 m n.p.m. Jest to najwyższa wydma na Mierzei Wiślanej. Na jej szczycie znajduje się platforma widokowa, z której można podziwiać wody Bałtyku i Zalewu Wiślanego. Kolejną platformę widokową znajdziemy nieco dalej – na kolejnej wydmie zwanej Górą Pirata. Ok. dwa kilometry przed ostatnim punktem naszej trasy czyli Piaskami znajduje się ciekawy klif nadzalewowy czyli piękna wydma zwana tutaj „skarpą” skąd rozpościera się malowniczy widok m.in. na Zalew Wiślany i miasto Frombork.
Większość z wymienionych atrakcji opisana jest także na tablicach informacyjnych stojących przy wyznaczonej przez Mierzeję Wiślaną trasie rowerowej - są łatwo dostępne i można do nich trafić bez trudu. Skoro jesteśmy nad morzem to warto jeszcze wspomnieć o licznych barach i restauracjach, które znajdziemy w każdym z wymienionych wcześniej miast, a które zapraszają na specjalność tego regionu czyli potrawy z ryb.
Park Krajobrazowy „Mierzeja Wiślana” i jego okolice polecamy wszystkim, którzy cenią kameralność, ciszę i kontakt z przyrodą, a równocześnie chcą spędzać czas bardzo aktywnie.
Zaczęliśmy od Zatoki Gdańskiej, ale przemierzanie wybrzeża Bałtyku rowerem naprawdę wciąga, a sieć szlaków rowerowych coraz bardziej się rozbudowuje. Liczymy na to, że w kolejnym roku będziemy mogli zaplanować, zrealizować, a później opisać dalszy ciąg opowieści o poznawaniu wybrzeża Bałtyku z wysokości rowerowego siodełka.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl