Rodzinny wyjazd do sielskiej wioski na Mazurach
Rodzinny Wyjazd do Sielskiej Wioski
Nazywam się Paula i mam 30 lat. Razem z mężem Andrzejem, który jest o rok starszy, wychowujemy dwóch cudownych synów: Wiktora, lat siedem, oraz Miłosza, który ma trzy lata. Na co dzień mieszkamy w małej miejscowości Wólka Kańska Kolonia w gminie Rejowiec Fabryczny, gdzie życie toczy się spokojnym rytmem. Jednak w te wakacje postanowiliśmy spędzić tydzień gdzie indziej – z dala od naszego codziennego krajobrazu, by razem przeżyć coś nowego. Tak trafiliśmy do sielskiej, malutkiej wsi zwanej Spychówko, położonej niedaleko Jeziora Cichego, w samym sercu województwa warmińsko-mazurskiego. Spychówko od razu nas zachwyciło. To miejsce pełne zieleni, otoczone lasami i wzgórzami, które zdawały się sięgać nieba.

Jezioro Ciche

Otaczająca nas zieleń
Mały ryneczek z kawiarnią, piekarnią i lokalnym sklepikiem przypominał nam o dzieciństwie, gdy wszystko było prostsze. Chociaż przyjechaliśmy tylko na tydzień, czuliśmy się tam jak u siebie. Ludzie byli niezwykle gościnni, a ich serdeczność sprawiła, że szybko się zadomowiliśmy. Dni w Spychówku mijały nam na spacerach, kąpielach w jeziorze i wspólnych wyprawach rowerowych. Wiktor, nasz starszy syn, zakochał się w pobliskim lesie – każdego dnia prosił, byśmy szli tam na piknik. Obserwował ptaki, zbierał szyszki i próbował odnaleźć wszystkie ukryte ślady dzikich zwierząt. W lesie było mnóstwo malowniczych ścieżek, które prowadziły do zapomnianych miejsc – starej chaty, opuszczonej pasieki, a nawet do niewielkiego wodospadu, który przyciągał dzieci niczym magnes.

Pobliski wodospad

Stara chata

Ule w opuszczonej pasiece

Spychówko - widoki podczas spaceru
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Miłosz, nasz młodszy syn, choć jeszcze nie rozumiał wszystkich uroków przyrody, cieszył się każdą chwilą. To dla niego przygotowaliśmy w Spychówku coś wyjątkowego: wizyta w mini-zoo stała się dla niego największą atrakcją. Tam poznał kózki, króliki i kury, a także niesfornego osiołka, który, jak się okazało, uwielbia dzieci i zawsze chętnie pozwalał się pogłaskać.

Karmimy zwierzątka w mini zoo

Mini zoo w Spychówku
Miłosz nie mógł przestać się śmiać, widząc, jak osiołek macha uszami i radośnie pobekuje.
Nasze wieczory w Spychówku miały swój szczególny urok. Często siadaliśmy nad brzegiem Jeziora Cichego i Spychowskiego, oglądając zachód słońca.

Wieczory nad jeziorem

Łabędzie

Sielski krajobraz w Spychówku
Jezioro było tak spokojne, że wydawało się niemal lustrem, w którym odbijały się ostatnie promienie światła. Mój mąż i ja uwielbialiśmy te chwile – były one pełne ciszy i harmonii, jakiej czasami brak w codziennym życiu. Dla nas obojga widok bawiących się dzieci i poczucie spokoju były najlepszym podsumowaniem dnia.
Pobyt w Spychówku pozwolił nam też odkryć uroki prostego, lokalnego jedzenia. W pobliskiej piekarni kupowaliśmy świeże bułeczki, które chrupaliśmy na śniadanie. U lokalnego gospodarza spróbowaliśmy prawdziwego miodu, a dzieci zachwyciły się smakiem świeżych, soczystych owoców z przydomowego sadu. Zrozumieliśmy, jak bardzo cieszy nas bliskość natury i kontakt z ludźmi, którzy znają każdą roślinkę i dbają o swoją ziemię.
To właśnie w Spychówku poczuliśmy na nowo, co to znaczy być rodziną. Czas spędzony razem, bez pośpiechu, bez telefonów, stał się dla nas cenną lekcją – i obiecaliśmy sobie, że takie wyjazdy będą naszą rodzinną tradycją.
Kiedy wróciliśmy do naszej miejscowości, dzieci długo opowiadały sąsiadom o swoich przygodach. Wiktor szczególnie dumnie pokazywał szyszki i patyki, które przywiózł z lasu jako pamiątki.
Dzięki wyjazdowi do Spychówka nauczyliśmy się, że czasem wystarczy zmienić perspektywę, by dostrzec, co naprawdę się liczy. Te kilka dni poza domem sprawiły, że jeszcze bardziej doceniamy spokój, rodzinne chwile i piękno natury. Nasze dzieci wróciły pełne radości i nowych opowieści, a my – pełni wdzięczności za wszystko, co mamy. Wyjazd ten zostanie na długo w naszych sercach jako symbol prawdziwego szczęścia, które można znaleźć, będąc blisko natury i blisko siebie nawzajem.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl