7 dni z dziećmi na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
WŚRÓD JURAJSKICH OSTAŃCÓW I NIE TYLKO

Jurę Krakowsko – Częstochowską kojarzy niemal każdy ze Szlakiem Orlich Gniazd (zarówno pieszym jak i rowerowym) i jego zamkami warownymi (lepiej lub gorzej zachowanymi), a także licznymi jaskiniami. O oczywistości w postaci pięknych krajobrazów już nie wspominając. Białe skały wapienne o fantazyjnych kształtach (często „bohaterowie” różnorakich legend i opowieści) to wizytówka Jury.

Ostańce zadziwiają równie wyszukanymi nazwami typu: Cimy, Zakonnik, Gołębnik, Diabelskie Mosty, Płetwa, itp., które nadali im eksplorujący te tereny od lat 70-tych ubiegłego wieku coraz liczniej przybywający w te strony wspinacze.

ATRAKCJE W OKOLICY PODZAMCZA I KIEŁKOWIC
Przybyliśmy i my w ramach obozu sekcji wspinaczkowej Agama, w której zrzeszona jest młodsza część rodziny, a starsza poprzestaje na obserwacjach. Uczestnicy obozu „skupili” się wokół miejscowości Podzamcze. Niektórzy znaleźli zakwaterowanie właśnie tam, a niektórzy, tak jak my, w pobliskich Kiełkowicach (oddalonych ok. 3 km). Nas ugościła przemiła jak zawsze właścicielka Zajazdu Ka-ja, który odwiedzamy już po raz trzeci na przestrzeni ostatnich czterech lat.

Zatem okolica nie jest nam obca i zdążyliśmy „zaliczyć” już takie atrakcje jak: ruiny zamku Ogrodzieniec w Podzamczu oraz zamku Pilcza w Smoleniu, Górę Birów, pobliską Fermę Strusi i bardziej oddalone źródła rzeki Pilicy, Jaskinię Łokietka w Ojcowskim Parku Narodowym oraz pięknie odrestaurowany zamek w Pieskowej Skale z pobliską Maczugą Herkulesa, a także Dolinę Będkowską z Bramą Krakowską i licznymi „dzikimi” jaskiniami, jak też słynne zamki Mirów, Bobolice czy Olsztyn.

Przed wyjazdem nasuwało się więc pytanie: cóż będą porabiać „obserwatorzy” podczas treningu wspinaczy lub też co nowego im pokażą pod koniec dnia? Przecież wszystko praktycznie już tu znamy. Okazało się, że jednak nie… Codziennie znalazł się jakiś cel wycieczki i odkryliśmy wiele ciekawych miejsc spoza głównego Szlaku Orlich Gniazd. Choć nie lada atrakcję stanowiła obserwacja wspinaczy na tych majestatycznych skałach, zachwycających fakturą, kolorem i „zakamarkami” .

CIMY W PODZAMCZU I ZAMEK OGRODZIENIEC
Pierwszego dnia, gdy wspinacze „oblepiają” słynne Cimy w Podzamczu, rodzice eksplorują najbliższą okolicę. Zachwyca przede wszystkim Zamek Ogrodzieniec, który widziany już wprawdzie wielokrotnie, ale tym razem jakby od tyłu i od czasu do czasu z wysokości okolicznych skał wprawia w tym większy podziw i zadumę nad tą niezmienioną od stuleci potężną i charakterystyczną sylwetką.




Pobliski lasek skrywa fragment czerwonego szlaku „Orlich Gniazd” oraz ścieżki przyrodniczo-edukacyjnej „Przez skalne miasto Podzamcza”. Odkrywamy dwa przystanki wspomnianej ścieżki: schron z czasów I wojny światowej oraz wąskie przejście pomiędzy skałami (które okazało się również fragmentem szlaku rowerowego) z tablicą opisującą historię wspinaczki skałkowej w Podzamczu.
GÓRA BIRÓW, JASKINIA GŁĘBOKA I GÓRA ZBORÓW
Drugiego dnia wspinacze atakują Górę Birów („od tyłu” głównej atrakcji czyli średniowiecznego grodu) po skałach tajemniczych, bo pełnych zagłębień, półek, małych jaskiń i tajemnic (jedną z nich są okopy z I wojny światowej w pobliskim lasku).


Po treningu wyruszamy do Podlesic z Centrum Edukacji Przyrodniczej oraz do Jaskini Głębokiej. Po zakupieniu biletu zgłębiamy z przewodnikiem kolejne komnaty jaskini pozbawione zdobień typu stalaktyty czy stalagmity zniszczonych niestety działalnością ludzką. Dopiero od lat 70-tych XX wieku jaskinia podlega ochronie i umożliwia obserwację maleńkich nietoperzy, przeróżnych nacieków, skamielin uwięzionych w skałach jak też absolutnych ciemności… (po próbie zgaszenia wewnętrznego oświetlenia). Po wyjściu z jaskini kierujemy się na szlak i po pół godzinie znajdujemy na Górze Zborów (rezerwat przyrody), z której roztacza się fantastyczna panorama okolicy.



♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
PUSTYNIA BŁĘDOWSKA, ZAMEK RABSZTYN I CHATA KOCYANA
Trzeciego dnia, gdy doborowi wspinacze trenują w rejonie Adepta (słynnej grupy skał nieopodal Zamku Ogrodzieniec), to rodzice z najmłodszą latoroślą wyruszają w kierunku słynnej Pustyni Błędowskiej (oddalonej ok. 18 km).




Ten twór przyrody, tak nietypowy dla polskich warunków klimatycznych, zawdzięcza swe istnienie inwazyjnej działalności człowieka. Wieloletnia wycinka drzew i traw przez rolników chcących skrócić drogę do miejsc wypasu bydła zlokalizowanych w pobliżu rzeki Biała Przemsza przyniosła taki właśnie efekt. Pustynię można obserwować z kilku punktów widokowych – my wybieramy „Różę Wiatrów” w miejscowości Klucze. Drewniane pomosty i liczne tablice informacyjne są dla nas źródłem wiedzy o wielu ciekawostkach:
- Skąd ten piach i jak w ogóle doszło do powstania Pustyni Błędowskiej?
- Jak wygląda szczotlicha siwa, a jak strzęplica siwa?
- Skąd się wzięły na pustyni… zmarszczki?
- Co z pustynią mają wspólnego olkuscy górnicy?
- Co oznacza powiedzenie „w czerwcu pod czerwcem czerwiec”?
Z punktu „Róża Wiatrów” już tylko kilka kilometrów dzieli nas od kolejnego „Orlego Gniazda”, a mianowicie Zamku Rabsztyn koło Olkusza. Zastajemy go akurat w fazie zaawansowanego remontu, więc pozostaje nam obejście obiektu dookoła, co stanowi miły i poglądowy spacer.


Przystajemy przy Chacie Kocyana (działacza lokalnego z okresu II wojny światowej i wybitnego lotnika), gdzie mieści się rodzaj izby jego pamięci. Gdyby nie konieczność powrotu zatrzymalibyśmy się z pewnością w pobliskim Olkuszu – mieście o wielowiekowej historii. Wracamy do Podzamcza i całą już rodziną udajemy się na zasłużony obiad w restauracji hotelu „Pod Figurą” - polecamy!
RODZINNY DZIEŃ NA POLANIE POD GARAŻEM
Środa to dla wspinaczy „rest day”, a raczej „fun day” . Instruktorzy rozciągają tyrolkę oraz linę pomiędzy skałami (tworząc tzw. most), jak też umożliwiają samodzielny zjazd na linie z ekstremalnej dla laika wysokości.



Te przyjemności miały miejsce w Skałach Rzędkowickich, a dokładniej na Polanie pod Garażem. Całą rodziną spędzamy tam miło dzień wśród łąk i zadziwiających form skalnych. Po opuszczeniu skał kierujemy się na pobliską pizzerię „Toskania na Jurze”, by zjeść królewski posiłek. Następnie przenosimy się o 11 km dalej, do Zawiercia, by w samym środku miasta odnaleźć… źródło rzeki Warty i skosztować krystalicznie czystej wody .


PARK KRAJOBRAZOWY ORLICH GNIAZD
Piątego dnia dzieci wspinają się ponownie w Skałach Rzędkowickich na słynnej Turni Kursantów, a reszta rodziny „buszuje” po terenie Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd.



Odwiedzamy ruiny Zamku Bąkowiec w Morsku – kolejnego z Orlich Gniazd, ale pozostającego w rękach prywatnych, wokół którego rozciąga się ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy „Morsko”. Jeszcze tego samego dnia odwiedzamy Zamek Ostrężnik, a właściwie jego kompletne ruiny (z zachowanymi jedynie fragmentami fundamentów) oraz Jaskinię Ostrężnik nie udostępnioną dla turystów. Jadąc w kierunku miejscowości Złoty Potok skręcamy ku ciekawej formie skalnej „Brama Twardowskiego”, a w pobliskim lasku objętym Rezerwatem Przyrody „Parkowe” odkrywamy źródła rzeki Wiercicy, tzw. „Źródła Zygmunta” nazwane tak na cześć syna przez słynnego pisarza Zygmunta Krasińskiego. Sam Złoty Potok kusi świetną atrakcją – Jurajskim Parkiem Linowym z licznymi, pomysłowymi trasami (np. przejazd w beczce!).


SKAŁKI WOKÓŁ GÓRY ZBORÓW I ODPOCZYNEK NAD ZALEWEM SIAMOSZYCE
Szóstego dnia wspinacze zdobywają skałki wokół Góry Zborów (Obszar Natura 2000 Ostoja Kroczycka), a resztę tego upalnego dnia spędzamy całą rodziną nad wodą.


Jedynym dostępnym akwenem w okolicy (oprócz odwiedzonego w zeszłym roku Zalewu Pilica) jest Zalew Siamoszyce w miejscowości o tej samej nazwie. Wydzielona plaża dostępna jest jedynie (choć później dostrzegamy, że nie tylko) z terenu ośrodka wypoczynkowego „Ciechan Zdrój”.



Po „moczeniu” dzieci znajdują jeszcze siłę na zabawy w parku linowym „Adrenalinapark” w Podlesicach (identyczny znajduje się w pobliżu Zamku Ogrodzieniec z dodatkową atrakcją, którą dzieci pokochały – mega trampoliną). Zjadamy obiad w sąsiednim hotelu „Ostaniec” - do najtańszych i zbyt obfitych nie należy, ale jest smaczny. Za to w położonym naprzeciwko Zajeździe Jurajskim, który odwiedzamy drugiego dnia, ceny i porcje są już korzystniejsze. Dodatkowo, czekając na posiłek dzieci mogą pobawić się w małej sali zabaw. Tuż obok znajduje się miejsce godne polecenia wspinaczom – Trafo Base Camp.
NOC DUCHÓW
Pod wieczór dzieci odzyskują siły na ponowną, krótszą już sesję wspinania, jako że jutrzejszy, ostatni trening zamierza uniemożliwić burzliwa pogoda… Trafiamy ponowie w rejon Adepta u stóp Zamku Ogrodzieniec, który zamierzamy zresztą odwiedzić późnym wieczorem w ramach „Nocy Duchów”.


W każdy wakacyjny piątek od godz. 21 aż do północy nieustraszeni turyści słuchają legend o duchach Zamku Bonera, a co gorsza spotykają je drżąc ze strachu w momencie niespodziewanej konfrontacji… Uczucie to zapamiętamy na długo, a zwłaszcza najmłodsza z nas, 6-latka, bliska płaczu… Sugerujemy granicę wiekową 10+. Opuszczając zamek zmierzamy boczną drogą do znanego tylko wspinaczom parkingu na tyłach zamku (w rejonie Adepta), nadal drżąc ze strachu (dodatkowo z powodu egipskich ciemności), które nagle rozstępują się dzięki … świetlikom! Kto by pomyślał, że te małe istotki tak skutecznie zadbają o nasz komfort . Ta urocza, ciepła lipcowa noc długo pozostanie w naszej pamięci!
Następny dzień, dzień naszego odjazdu, to lejące się z nieba strugi deszczu… Wymazujemy go więc z pamięci, a wracamy wspomnieniami do wszystkich odwiedzonych miejsc i zdobytych skał! W drodze do domu zatrzymujemy się w miejscowości Żarki, by odwiedzić „Stary Młyn” - obiekt należący do Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego.


To interaktywne Muzeum Dawnych Rzemiosł prezentuje historię rzemiosł obecnych od wieków w Żarkach. Tradycja przeplata się tu z nowoczesnością, a na dzieci czeka mnóstwo zabawy i nauki!
CO ZOBACZYĆ:
- http://www.podlesice.org.pl/jaskinia-gleboka/
- https://muzeumzarki.pl/
- https://www.pustyniabledowska.pl/
- http://www.fermastrusi.pl/
- https://www.zamek-ogrodzieniec.pl/#
- https://orlegniazda.pl/poi/15635/grod-na-gorze-birow-w-podzamczu
- https://www.polskieszlaki.pl/zamek-pilcza-w-smoleniu.htm
GDZIE ZJEŚĆ:
- https://www.ostaniec.com.pl/restauracje/restauracja-jura-krakowsko-czestochowska
- https://podfigura.pl/pl/restauracja/restauracja
- https://zajazdjurajski.pl/oferta/gastronomia/
- http://pizzeriatoskania.pl/#
GDZIE SPAĆ:
- http://jura.turist.pl/kaja/pokoje.html
- https://www.morsko.com.pl/
- https://pola-namiotowe.info/pl/osrodek-ciechan-zdroj-siamoszyce,365,podglad.html
GDZIE SIĘ WSPINAĆ:
- Skały Rzędkowickie
- Góry Birów oraz Zborów
- rejon Adepta i Cimy
GDZIE SIĘ BAWIĆ:
- https://slaskie.travel/actively/2327/zalew-siamoszycki
- https://www.adrenalinapark.pl/
- http://jurajskiparklinowy.eu/
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl