Gry planszowe pod choinkę

Gry planszowe na prezent pod choinkę

Gry planszowe to jeden z najlepszych pomysłów na prezent pod choinkę. Gry planszowe na prezent opisywałem już w maju, z myślą o kupujących prezent na Dzień Dziecka. Jednak teraz, w obliczu nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, warto wrócić do tematu. Wielu z nas będzie szukało gry na prezent nie tylko dla dzieci, ale dla dorosłych i dla całej rodziny.

Tym razem chciałbym się skupić na grach, których recenzje znajdziecie na naszym blogu, co powinno ułatwić Wam podjęcie decyzji, jaką grę planszową wybrać.

Dlaczego gra planszowa pod choinkę?

Gry planszowe to, po pierwsze i oczywiście - dobra zabawa. Nie tylko wypełniają wolny czas dzieci i dorosłych, ale rozwijają inteligencję, zdolności matematyczne, spostrzegawczość i zdolność logicznego myślenia.

Co najważniejsze, gry planszowe, szczególnie gry rodzinne, pozwalają na wspólną zabawę i przyjemne spędzanie czasu w rodzinnym gronie czy w gronie znajomych.

Gra planszowa na prezent pod choinkę nadaje się jednak również z innych powodów. Po pierwsze, dobra gra planszowa fajnie wygląda. Więc już po odpakowaniu można się nią zachwycić.

Na odpakowaniu zresztą frajda się nie kończy - mnogość ciekawych komponentów, które można sobie obejrzeć jeszcze przed pierwszą rozgrywką, zamieni samo rozpakowywanie gry planszowej w zabawę. Nie bez powodu kanały planszówkowe na YouTubie publikują filmiki z tzw. unboxingu gier planszowych.

Grę łatwo też ładnie zapakować - już jest w pudełku, które zabezpiecza skutecznie zawartość i ma regularne kształty, więc wystarczy owinąć je kolorowym papierem i wstążeczką żeby uzyskać klasyczny, elegancki prezent pod choinkę.

Dobrze zniesie też transport czy wysyłkę, jeżeli obdarowani mieszkają gdzieś daleko.

Wreszcie, planszówki występują w ogromnej rozmaitości stylów, tematów i - co nie bez znaczenia - cen.

Niezależnie od tego, ile macie do wydania i kogo chcecie obdarować, coś się zawsze ciekawego znajdzie.

Gra planszowa na prezent pod choinkę - klasyki

Jeżeli dopiero stawiacie pierwsze kroki w świecie gier planszowych, kuszącym rozwiązaniem jest wybranie pod choinkę jednego ze znanych na całym świecie klasyków, które bawią już kolejne pokolenia graczy.

Pytanie tylko, czy gra planszowa, która ma na karku 30 lat, wciąż jeszcze trzyma formę? Na pewno nie warto "uszczęśliwiać" nikogo Monopoly - grą, która co roku odpowiedzialna jest za zrujnowanie tysięcy rodzinnych wieczorów. Ta gra planszowa niezbyt wdzięcznie się zestarzała. Na szczęście dla Was, opisałem już na blogu kilka lepszych klasyków.

Catan

Na pierwszy ogień - Catan - gra planszowa, która ma już ponad ćwierć wieku i leży u podwalin współczesnego świata gier planszowych. Gracze wcielają się w osadników budujących drogi i miasta na modularnej planszy przedstawiającej tytułową wyspę.

Zadaniem graczy jest stawianie miast i wiosek tak, żeby dawały jak najwięcej losowo generowanych zasobów. Catan wciąż może świetnie bawić, ale nie jest pozbawiony wad. Ponieważ wszyscy zdobywają zasoby w turze każdego gracza, a rozgrywka w części polega na handlowaniu z innymi, Catan nie bardzo sprawdza się dla dwóch graczy i szczególnie na początku gry może być nudny, bo zasoby przychodzą bardzo wolno i gracze nie mają nic do roboty.

Jak na najbardziej klasyczną z klasycznych eurogier przystało, Catan nie oszałamia też urodą (nie to, że jest brzydki - po prostu nic nadzwyczajnego). Przez te 25 lat powstało sporo gier, które robią to samo, ale lepiej (chociaż my nadal bardzo go lubimy).

Carcassone

Lepiej upływ czasu zniosło Carcassone. Celem gry jest układanie dróg i miast z kwadratowych żetonów oraz zajmowanie ich za pomocą swoich pionków. Wygrywa ten z graczy, który uzbiera najwięcej punktów za kontrolowane przez siebie drogi, miasta i klasztory.

Proste zasady gry są przejrzyste i bardzo dobrze działają. Pod względem grywalności Carcassone jest zdecydowanie świeższe niż Catan.

Lepiej sprawdza się z różną liczbą uczestników (jest nawet specjalna wersja podróżna dla dwóch graczy) i lepiej nadaje się dla młodszych graczy.

Nie jest to może gra planszowa szczególnie piękna, ale płytki są estetyczne i bogate w szczegóły, a w dość pospolitym pudełku jest też ładny woreczek na żetony. Do Carcassone, podobnie zresztą jak do Catan, wydano multum dodatków, które wszystkie zebrano w Carcassone Big Box.

Big Box to niewątpliwe bardzo atrakcyjna gra planszowa na prezent pod choinkę - wielkie pudło ze specjalnym insertem, w którym poukładano mnóstwo dodatków - ale to propozycja tylko do zatwardziałego fana gier planszowych, a konkretnie dla ludzi, którzy w Carcassone będą grać bardzo dużo.

Pędzące żółwie

Pędzące Żółwie to gra przeznaczona dla młodszych graczy, w której, jak sam tytuł wskazuje, gracze wcielają się w żółwie ścigające się do sałaty. Za stworzenie gry i jej zasady odpowiada słynny Reiner Knizia, mechanika jest więc tyleż pomysłowa co prosta.

Żółwikami poruszamy za pomocą kart, ale ponieważ nie wiadomo, który z przeciwników kontroluje którego żółwia, a do tego mogą one wchodzić jeden na drugiego i przesuwać się jako kolumna, to jest tu naprawdę sporo kombinowania.

Do tego gra, choć prosta, wygląda naprawdę ślicznie z drewnianymi żółwikami w różnych kolorach. Może to być doskonały tytuł na prezent pod choinkę lub na Dzień Dziecka, ale warto zauważyć, że niekoniecznie nadaje się dla najmłodszych graczy, bo sterowanie żółwikami nie wiedząc, kto jest kim, nie jest oczywiste.

Jednocześnie dziecinna oprawa może zniechęcić starszych graczy. Tak więc sami musicie zdecydować, czy akurat dla Waszego konkretnego odbiorcy na prezent się nadaje.

Talisman Magia i Miecz i Talisman Legendarne Opowieści

Mówiąc o klasykach nie sposób pominąć kultową grę Talisman - Magia i Miecz. Byłby to idealny prezent pod choinkę dla kogoś, kto wspomina z nostalgią polskie wydanie drugiej edycji Talismana z lat dziewięćdziesiątych albo po prostu szuka prostej gry przygodowej fantasy w ładnej oprawie.

Niestety, polskie wydanie jest obecnie zupełnie niedostępne i w najbliższym czasie się to nie zmieni. Jeżeli jednak tęsknicie do tych klimatów, to mogę polecić grę kooperacyjną Talisman: Legendarne Opowieści.

Łączy pomysłowe, ale łatwe do opanowania zasady z ładną oprawą i dobrze sprawdza się do gry z dziećmi. Może okazać się wspaniałym prezentem dla graczy spragnionych zabawy w gronie rodzinnym.

Gry planszowe na prezent - liczy się wygląd

Nie oszukujmy się, czasami najważniejsze jest, żeby prezent atrakcyjnie wyglądał - początkiem zabawy powinno być już samo rozpakowywanie podarków. Planszówki często są, jak pisałem we wstępie, idealne pod tym względem. Poniżej przedstawiam Wam więc gry planszowe na prezent, które nie tylko dostarczą obdarowanym świetnej zabawy przy grze, ale zachwycą ich już przy świątecznym odpakowywaniu. Oczywiście można postawić na jakiegoś ameritrasha z dziesiątkami pięknych figurek i setkami żetonów, ale to jest już spora inwestycja. Tymczasem zachwycać mogą i mniejsze gry.

Abyss

Na początek, mój najnowszy nabytek: Abyss. Jaka ta gra jest piękna! Pozbawiony jakichkolwiek napisów wierzch pudełka zdobi wspaniała grafika, a w środku jest tylko lepiej. Przepiękne ilustracje na kartach, klimatyczne grafiki na płytkach miejsc i plastikowe perły pełniące rolę waluty tworzą razem niepowtarzalny klimat. Do tego mechanika tej planszówki dorównuje jej urodzie. Zasady są proste, przejrzyste, a jednocześnie urozmaicone. Grę można zrozumieć w pięć minut, ale każda rozgrywka jest inna, a dróg do wygranej kilka. Do tego przy planszy mogą spokojnie zasiąść dzieci (od dziesięciu lat) obok dorosłych i grać jak równy z równym, mimo że gra wcale nie jest taka losowa, jak się wydaje.

Fallout Shelter

Jedną z najbardziej efektownych gier jakie znam jest Fallout Shelter, oparty na motywach popularnej serii gier komputerowych. W grze gracz wciela się w rolę jednego z zarządców tytułowego schronu przeciwatomowego w postapokaliptycznym świecie.

Naszym zadaniem jest rozbudowywanie jednego z poziomów schronu, pokonywanie zagrożeń i rekrutowanie nowych mieszkańców. Zasady rozgrywki są proste i dopracowane - nadaje się dla młodych graczy (10+ lat), jak i dla dorosłych; negatywna interakcja ograniczona jest do zajmowania sobie atrakcyjnych miejsc na planszy; a gra toczy się żwawo i można zagrać całą partię w godzinę.

Przede wszystkim jednak gra wygląda rewelacyjnie. Całość zapakowano w metalową puszkę wzorowaną na występujących w grze komputerowej lunchboxach, a rolę meepli pełnią figurki Vault-Boy, również znane z gier komputerowych (w każdym kolorze jest siedem różnych figurek). Świetna oprawa graficzna i dobrej jakości komponenty - kostki i plansze zasobów, to przy tym tylko miły dodatek.

Gra jest oczywiście bardzo dobrym pomysłem na prezent pod choinkę dla miłośnika serii Fallout, ale jest na tyle dobra i ładna, że każdego ucieszy.

51. Stan

Jeśli chodzi o tytuły post-apo, to nieźle prezentuje się też gra karciana 51. Stan. Nie jest aż tak urocza jak Fallout Shelter, ale ma świetne ilustracje i onieśmiela wręcz ilością i jakością komponentów - głównie rozmaitych żetonów zasobów.

Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to też jest bardzo dobrze - jest to karciana gra ekonomiczna na sprawdzonej mechanice Osadników wydawnictwa Portal. Każdą kartę można wykorzystać na trzy sposoby, co daje ogromną liczbę kombinacji.

To dobra gra na prezent dla tych, którzy nad Fallouta przedkładają polską Neuroshimę. Jest to jednak raczej gra dla nieco starszego gracza.

Terrors of London

Zdecydowanie do dorosłych graczy skierowana jest natomiast gra karciana Terrors of London. W odróżnieniu od (również karcianego) 51. Stanu, nie mamy tu zbyt wielu komponentów, oprócz kart.

Jeśli chodzi o zasady gry, to Terrors of London jest ciekawym, ale dość standardowym deck builderem i gra się w niego bardzo podobnie do innych popularnych tytułów z tego gatunku (jak Star i Hero Realms), choć jest nieco bardziej skomplikowany (w czym nie pomaga niejasna instrukcja).

Za pomocą kart ze swojej talii atakujemy przeciwnika i, co najważniejsze, kupujemy ze stołu nowe lepsze karty, które dodajemy do swojej talii.

Tym, co wyróżnia grę na tle podobnych tytułów, jest grafika. Terrors of London utrzymane jest w klimatach gotyckiego horroru i każda kart opatrzona jest znakomitą, szczegółową, nastrojową ilustracją.

Grafiki wyglądają znakomicie, ale zdecydowanie nie nadają się dla dzieci (są mroczne i często brutalne). Całość zapakowano w czarne pudło stylizowane na jakąś tajemniczą księgę, które będzie znakomicie wyglądać w kolekcji albo nawet na regale z książkami.

Londyn

Również w dziewiętnastowiecznym Londynie osadzona jest gra Londyn Martina Wallace'a. Jako prezent ma ona wiele zalet podobnych do Terrors of London - oba tytuły charakteryzują pięknie ilustrowane karty i bardzo efektowne pudełko udające księgę.

Oba też nadają się raczej na prezent dla starszych graczy, ale z zupełnie innych przyczyn, bo też są to diametralnie różne gry. Londyn jest grą ekonomiczną i podczas rozgrywki zadaniem graczy jest rozbudowana Londynu na przestrzeni ponad stu lat.

Na pięknie ilustrowanych kartach zobaczymy więc najsłynniejsze dzielnice oraz budynki Londynu. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to zabawa też jest przednia, ale Londyn jest jednak dość trudną grą z długim czasem rozgrywki, przez co nadaje się raczej dla starszych graczy.

Gry karciane pod choinkę

Planszówkę kojarzymy z planszą do gry, ale jak mogliście zauważyć, wymienione powyżej piękne gry na prezent w większości typowej planszy nie mają albo mogłyby się bez niej obyć. Tytuły karciane mogą zresztą świetnie sprawdzić się jako prezent.

Zwykle mają pięknie ilustrowane karty, można więc jeszcze przed lekturą instrukcji - na etapie rozpakowywania prezentu - cieszyć się oglądaniem obrazków.

Często są też mniej złożone i zajmują mniej miejsca niż potrzeba na typową planszówkę, a emocje przy grze wcale nie są mniejsze. No i wreszcie, co bardzo ważne dla darczyńcy, można je nabyć w dobrej cenie. Te cechy sprawiają, że gra karciana może być lepszym rozwiązaniem jeżeli nie jesteśmy pewni, czy obdarowany (po)lubi planszówki. Spory wybór gier karcianych znajdziecie w artykule Jeśli nie Magic to co?.

Gra planszowa na prezent - roll & write

Grom typu roll & write poświęciłem już cały artykuł, więc nie będę się rozpisywał o konkretnych tytułach. Większość z nich charakteryzują proste zasady gry i przystępne ceny. Są to też gry z natury kompaktowe, nadają się więc świetnie pod choinkę dla osób, które swoją grę planszową będą chciały zabierać w podróż.

Wbrew pozorom, potrafią również świetnie wyglądać, chociaż niektóre są bardzo minimalistyczne. Na ogół nie mają za wielu elementów, którymi można by się zachwycać przy unboxingu, ale za to proste reguły i mały rozmiar sprawiają, że pierwsza rozgrywka może się odbyć jeszcze przy wigilijnym stole.

Po więcej szczegółów odsyłam do tekstu o grach roll & write.

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl