TOP 10 gier do zabrania na wakacje
Top 10 gier do zabrania na wakacyjny wyjazd
Wakacyjny wyjazd tuż tuż i chciałoby się zabrać jakieś fajne gry planszowe, choćby po to, żeby się nie nudzić w podróży, przy gorszej pogodzie czy w wakacyjne wieczory.
Tylko jakie gry wybrać? Oto top 10 propozycji z naszego bloga.

Jakie gry zabrać na wakacje?
Najpierw jednak trochę teorii. Wybierając gry planszowe na wakacje, trzeba zwrócić uwagę na nieco inne czynniki niż zwykle.
- Rozmiar - w grze do zabawy na wakacyjnych wyjazdach rozmiar ma znaczenie. Im mniejszy - tym lepszy. Grę wszak trzeba upchnąć do plecaka. A nawet jeśli jedziecie samochodem, to bagażnik ma ograniczoną pojemność. Trzeba jednak pamiętać, że pudełka z grami są często za duże jak na ilość komponentów w środku. W tej sytuacji warto zabrać grę bez oryginalnego opakowania.
- Inną kwestią jest ilość miejsca, jaką gra zajmuje na stole. Nigdy nie wiadomo, jaki stół będziemy mieć w hotelu czy domku letniskowym, nie wspominając już o biwaku. A fajnie byłoby mieć też możliwość grania w środkach transportu, jak pociąg czy autokar. Dlatego najlepsze gry na wyjazd zajmują mało miejsca i w bagażu, i na stole. Na przykład, gry karciane są właśnie często łatwe do spakowania, ale potrzeba sporo miejsca na ich rozłożenie.
- Czas rozgrywki - Być może planujecie poświęcić w wakacje dużo czasu na gry planszowe, ale na wyjazdach często gramy, żeby urozmaicić sobie podróż albo zająć trochę czasu w oczekiwaniu na inne rozrywki. Więc jeśli rozgrywka polega na wielogodzinnym ślęczeniu nad planszą, to taka gra się raczej nie sprawdzi na urlopie.
- Liczba graczy - jeżeli jedziecie na urlop we dwójkę i planujecie grać w planszówki tylko ze sobą, to gry dla dwóch graczy mogą być odpowiednie. Nawet jeżeli jedziecie z rodziną albo przyjaciółmi, to dobrze mieć gry, w które da się grać we dwójkę, bo może nie być więcej chętnych graczy. Zakładamy jednak, że w podróż zabieracie dzieci, a przecież nie wiadomo też, czy na wczasach nie poznacie nowych graczy. Przydałoby się więc wziąć planszówki, które sprawdzają się w większej grupie. W sumie więc jako optymalna gra na wakacje sprawdzi się taka i na dwóch, i na większą ilość graczy, a najlepiej jeszcze, żeby nadawała się do gry solo.
- Proste zasady gry - Ten czynnik jest mniej istotny, jeżeli jedziecie na wakacje z grupką graczy, którzy opanowali już różne gry planszowe i to z nimi zamierzacie grać. Na wakacjach jednak często grają z nami dzieciaki albo nowo poznani znajomi. Dobrze więc, jeśli w bagażu znajdzie się chociaż jedna gra, która ma na tyle proste zasady, żeby nadawała się dla dzieci i żeby nowych graczy można było w kilka minut nauczyć reguł.
Najlepiej te wszystkie warunki spełniają gry typu roll&write.

Ponieważ planszę zastępują tu niewielkie na ogół arkusze, na których odznacza się różne rzeczy ołówkiem. Dla samotnych graczy dobrze sprawdzą się powieści i komiksy paragrafowe. Jednak także gry karciane często spełniają wymogi gry na podróż, podobnie jak niektóre gry kafelkowe.
A więc, do rzeczy!
1. Magic: the Gathering
Stworzona przez Richarda Garfielda gra Magic: the Gathering jest pierwszą i do dziś najpopularniejszą kolekcjonerską grą karcianą. Na wakacje nadaje się nieźle, bo chociaż każdy gracz ma swoją (samodzielnie skompletowaną) talię 60 kart, nie ma tu innych komponentów ani dużego pudła.
Na stole Magic zajmuje trochę miejsca, ale mniej niż inne gry karciane inspirowane M:tG. Jest to jednak gra przewidziana przede wszystkim dla dwóch graczy.

Karty zagrywa się płacąc ich koszt za pomocą many w pięciu kolorach (niebieski, czerwony, czarny, zielony, biały), pozyskiwanej głównie z kart lądów (wyspy, góry, bagna, lasy i równiny). Większość kart reprezentuje istoty przywoływane przez maga na pole bitwy oraz różne efekty zaklęć rzuconych przez niego.
Oprócz wystawiania lądów i rzucania zaklęć gracz może także atakować przeciwnika swoimi istotami, które mogą być blokowane przez stworzenia przeciwnika. Każde z nich ma określony poziom ataku i obrony, który decyduje o tym, kto zginie w danym starciu.

M:tG to bardzo dobra gra pod względem grywalności. Jest łatwa do zrozumienia, toczy się płynnie, a karty mają piękne ilustracje. Jednak aspekt kolekcjonerski gry budzi więcej wątpliwości. Może być finansowym workiem bez dna - na zakup nowych talii, boosterów lub indywidualnych kart można wydać każdą ilość pieniędzy.
Można jednak kupić sobie zestaw startowy złożony z dwóch talii (który, jak pierwsza działka narkotyku, kosztuje niewiele) i traktować M:tG jak inne gry karciane dla dwóch graczy.
2. Poprzez Wieki: Droga do Szaleństwa
Droga do Szaleństwa to dwuosobowa gra karciana osadzona w uniwersum Mitów Cthulhu Lovecrafta. Mechanika gry jest prosta do wytłumaczenia, ale trudna do opanowania. W grze wykorzystuje się żetony szaleństwa, które mogą dać dodatkowe punkty, ale też spowodować przedwczesną przegraną. Karty są duże, opatrzone znakomitymi ilustracjami świetnie oddającymi klimat Mitów Cthulhu.

Gra sprawdza się dobrze na wyjazdy i wyjścia, bo zajmuje niewiele miejsca w plecaku i na stole. W podróż można zabrać same karty i albo odpuścić mechanikę szaleństwa albo zastąpić żetony improwizowanymi zamiennikami. Poprzez Wieki: Droga do Szaleństwa nadaje się jednak tylko na dwóch graczy i jest grą dość trudną.
Poza tym jest to tytuł skierowany przede wszystkim do miłośników prozy Lovecrafta, albo chociaż Mitów Cthulhu. Dla innych tło fabularne i piękna oprawa gry będą niezrozumiałe. A jeśli lovecraftowskie klimaty i sprowadzane przez przedwiecznych szaleństwo was nie bawią, zawsze można wybrać starszą siostrę gry – Poprzez Wieki (bez szaleństwa).

3. Kosmiczna Misja
Jeżeli na wakacje jadą z wami młodsze dzieci, to może to być świetny wybór. Komponenty gry to tylko kostka i płytki do układania, które na wyjazd najlepiej wrzucić do płóciennego woreczka, z którego będzie można losować je podczas gry. W ten sposób zajmie mniej miejsca, a i grać będzie łatwiej. Gra nie zajmuje też za dużo miejsca na stole (chociaż bez stołu grać się nie da), liczba graczy jest w zasadzie dowolna, a proste zasady gry można wytłumaczyć pięciolatkowi w minutę.

Kosmiczna Misja została wydana przez Egmont w serii Dobra Gra w Dobrej Cenie.
Ma proste, ale niebanalne, reguły i polega na odkrywaniu planet za pomocą żetonów, na których przedstawione są bazy. Gracz musi balansować między wybieraniem najbardziej wartościowych płytek a tworzeniem planet, które da się łatwo skończyć.
Element losowy w postaci kostki wyrównuje szanse młodszych i starszych dzieci, ale gra nie jest całkiem losowa. Czas gry wynosi około 20 minut. Kosmiczna Misja to jedna z najlepszych gier w serii Dobra Gra w Dobrej Cenie, która wyróżnia się niską ceną i prostą mechaniką.

4. Osadnicy: Wykreślane Imperium
Osadnicy: Wykreślane Imperium, autorstwa Ignacego Trzewiczka, są wersją roll&write popularnego tytułu wydawnictwa Portal – Osadnicy: Narodziny Imperium. Gra polega na zbieraniu zasobów za pomocą rzutów kostkami i zakreślaniu na kartce pól dających punkty zwycięstwa. Zasady są proste, choć po lekturze instrukcji mogą wydawać się skomplikowane. W grze dostępne są tryby podstawowy i zaawansowany, który wprowadza dodatkową regułę zwiększającą wydajność budynków.
Osadnicy: Wykreślane Imperium mają również tryb jednoosobowy z unikalnymi arkuszami wioski. Aczkolwiek my używamy tych arkuszy w grze wieloosobowej, która dzięki temu jest mniej powtarzalna.

Osadnicy: Wykreślane Imperium zapakowani są w ładne, solidne pudełko, ale jest ono nieco za duże, zwłaszcza żeby zabrać grę na wakacje. Lepiej więc po prostu wyjąć nieliczne komponenty stałe i kilka(naście) arkuszy i włożyć w jakieś opakowanie zastępcze. Kości są wykonane z drewna i oznaczone kolorowymi symbolami, ale dość małe. Grafiki na arkuszach i żetonach stylizowane są na ręcznie rysowane i gra ogólnie wygląda całkiem ładnie (szczególnie arkusze do gry jednoosobowej).

Gra Osadnicy: Wykreślane Imperium jest odpowiednia dla graczy w wieku 10+ lat i może w nią grać 1-4 graczy. Czas gry wynosi do 30 minut. Osadnicy: Wykreślane Imperium to super gra o zakreślaniu kratek na kartce, która może wydawać się powtarzalna, ale po kilku rozgrywkach zaczyna wywoływać syndrom jeszcze jednej partii.
W sumie jest to jedna z najlepszych gier na wyjazd, oferująca możliwość gry w niemal każdych warunkach i głębię rozgrywki porównywalną z pełnowymiarowymi tytułami.
5. Kingdomino Duel
Kingdomino Duel to gra typu roll&write dla dwóch graczy, która jest wersją znanej i lubianej gry Kingdomino. Zamiast łączyć różne typy krajobrazu, gracze rysują na mapce herby możnych rodów. Proste zasady gry są dość przejrzyste i opierają się na mechanice draftu, w postaci zbierania kostek ze stołu na zmianę. Gracze starają się tworzyć coraz większe obszary z tym samym symbolem, a dodatkowo mogą korzystać z księgi zaklęć, która daje im możliwość użycia raz na grę efektu specjalnego.

Kingdomino Duel może pochwalić się bardzo dobrą jakością wykonania - przede wszystkim kluczowe dla gry kostki są duże, solidne i czytelne, a i arkusze, choć nie oszałamiają grafiką, trzymają klimat. Pudełko jest również świetnej jakości, ale jest trochę przyduże i w podróż pewnie lepiej wziąć opakowanie zastępcze.

Oryginalne Kingdomino jest znacznie przyjemniejszą grą, ale jest w dużym pudle i wymaga sporo miejsca i wolnego czasu. Kingdomino Duel jest grą szybszą i mniejszą, w którą można grać w niemal każdych warunkach. Jest to więc dobra propozycja na wyjazd dla osób, które grają wyłącznie we dwójkę i przedkładają mechanikę nad estetykę. Jeśli spodobała Ci się koncepcja gry Kingdomino i szukasz gier do grania we dwójkę lub w podróży, to Duel powinien spełnić twoje potrzeby.

Gry planszowe to dla dzieci świetny sposób żeby się nie nudzić w podróży, wieczorem w hotelu, czy ośrodku wczasowym przy kiepskiej pogodzie. Kontynuujemy top 10 gier z naszego bloga, które naszym zadaniem najlepiej sprawdzą się dla dzieci i dorosłych na wakacyjnych wyjazdach.
6. Hero Realms
Hero Realms to gra typu deck builder, która jest następcą popularnej karcianki Star Realms. Podczas gry gracze wydają złoto, aby zakupić lepsze karty, które dają więcej złota lub pozwalają zaatakować przeciwnika. Karty dzielą się na dwa rodzaje: czempionów i akcje. Akcje dają jednorazowy efekt i są na koniec tury odrzucane, natomiast czempioni pozostają w grze.
Mechanicznie Star Realms i Hero Realms są niemal identyczne, ale ta druga różni się od swojej poprzedniczki w szczegółach.

W grze większy nacisk położono na karty czempionów, które nie są usuwane ze stołu na koniec tury (w odróżnieniu od większości kart w podstawowej wersji Star Realms). Gra ma również bardziej rozbudowaną i czytelną warstwę fabularną, która przedstawia walkę o władzę i wpływy w fantastycznym mieście Thandar.

Jest to bardzo solidna gra, która zachowuje przejrzyste i banalne zasady poprzednika, wzbogacając je o lepszą oprawę graficzną i fabularną. Jednak tym co czyni ją naprawdę lepszą grą od Star Realms, szczególnie na wyjazdach, są dodatki do Hero Realms.

Obejmują one indywidualne talie bohaterów i dwie talie antagonistów zwanych "bossami" - Smoka i Lisza. Dodatki są sprzedawane osobno i mogą być używane indywidualnie lub razem. Nie zmieniają one podstawowych zasad rozgrywki, ale talie bossów pozwalają na asymetryczną rozgrywkę, w której kilku graczy walczy przeciwko jednemu bossowi. Tym samym liczba graczy zwiększa się z dwóch do nawet sześciu.

Z kolei Ruiny Thandaru i Zaginiona Osada wprowadzają kooperacyjną rozgrywkę z fabułą i powiązanymi ze sobą scenariuszami, a także rozwój postaci. Gra zawiera bossów, którym bohaterowie stawiają czoła, oraz specjalną talię, z której boss korzysta podczas walki z graczami. W pudełku znajduje się instrukcja oraz księga przygód opisująca przygotowanie, tło fabularne dodatku, oraz sposób przygotowania kolejnych potyczek.
Do gry potrzebne są talie bohaterów, a Ruiny Thandaru zawierają nowe karty, które umożliwiają rozwój postaci w toku kolejnych rozgrywek. Możliwość grania w kooperacji jest dla wielu sporym plusem, ale jeżeli zabieramy grę w podróż, to trzeba się liczyć z tym, że z tym dodatkiem zaczyna ona już zajmować trochę miejsca w plecaku.
7. Hau
Hau oferuje prawdopodobnie najlepszy stosunek ceny i gabarytów do frajdy z rozgrywki, co czyni z niej jedną ze zdecydowanie najlepszych gier na podróż. Gra Hau została wydana przez Lucrum Games jako część ich serii "Gra na każdą kieszeń". Nazwa serii jest bardzo trafna, ponieważ gry kosztują około 10 zł każda, a pudełeczka o wymiarach 1 x 2 x 6 cm faktycznie mieszczą się bez trudu w kieszeni.

Rozgrywka w Hau polega na tym, że urocze pieski wykopują i przenoszą do misek kolorowe kości, za co na koniec gry dostajemy punkty. Tyle że kolejność kart na stole zmiania się w czasie gry, a punktacja zależy od ostatecznego położenia misek.
Mechanika gry jest więc prosta, ale zaskakująco głęboka. Same karty są malutkie, ale ponieważ mają podłużny kształt, to wygodnie się je trzyma. Ilustracje są radośnie kolorowe, a pieski przeurocze. Jedyną wadą jest potencjalnie to, że jak na tak malutką grę, to Hau zajmuje trochę miejsca na stole. Co nie zmienia faktu, że zdecydowanie warto zabrać ją w podróż.

8. Kariba
Kariba to mała, sprytna gra karciana zaprojektowana przez słynnego Reinera Knizię. Jest to prosta gra rodzinna z uroczymi grafikami i pomysłową mechaniką. W grze gracze wykładają karty reprezentujące zwierzęta o różnej sile wokół wodopoju. Jeżeli po zagraniu kart w kolumnie są co najmniej trzy zwierzęta, to gracz zabiera najbliższą kolumnę słabszych zwierząt. Wyjątkiem są myszki, które mogą przegonić tylko słonia.
Wygrywa ten, kto po wyczerpaniu talii ma najwięcej uzbieranych kart. Mechanika gry jest prosta, ale nie pozbawiona pewnej głębi. Karty są węższe od standardowych, ale dość długie (dzięki czemu wygodnie się je trzyma) i mają przeurocze ilustracje. W pudełku znajdziemy też kolorowe instrukcje w różnych językach i niewielkie składane kółeczko z cienkiego kartonu, które ma przedstawiać wodopój.

Kariba to bardzo fajna gra – jest szybka, łatwa do wytłumaczenia i mała. Nadaje się dla dorosłych, jak i dla dzieci. Nie oszałamia urodą, ale obrazki są urocze. Gra jest w miarę prosta, ale nie prostacka i do wygranej potrzebne jest raczej myślenie niż szczęście.
Wszystko to działa równie dobrze z właściwie dowolną liczbą graczy. Na wyjazdy Kariba nadaje się dobrze także dlatego, że pudełko zmieści się w kieszeni plecaka, a rozłożona gra na stoliku do kawy.

9. List Miłosny
List Miłosny to jedna z najlepszych gier jakie można zabrać ze sobą w podróż. Podstawowa talia składa się z zaledwie 16 kart (ja noszę je po prostu w portfelu) i pozwala na grę 2-4 osób. List Miłosny ma bardzo prostą mechanikę, którą można wytłumaczyć w minutę, ale sama rozgrywka polega zdecydowanie na myśleniu. W grze chodzi o to, aby dostarczyć list miłosny do księżniczki Anetty, korzystając z pomocy członków dworu królewskiego.

W każdej turze gracz dobiera jedną i odrzuca jedną kartę. Teoretycznie wygrywa ten kto na koniec ma kartę o największej wartości, ale każda karta ma też swoją zdolność, która aktywuje się po jej odrzuceniu. Efekty niektórych kart mogą sprawić, że jeden z graczy odpadnie z gry, inne pozwalają manipulować kartami, ale te o największej wartości mają zdolności niekorzystne dla gracza.
Pojedyncza partia trwa kilka minut, więc zwykle rozgrywa się ich zwykle kilka pod rząd i zlicza punkty za wygrane. Co ważne dla podróżników, karty nie leżą na stole, więc można grać nawet bez niego - byle było gdzie talię położyć.

Do tego List Miłosny ma zaskakująco rozbudowaną, jak na tak małą grę, fabułę. Każda z postaci na kartach ma swoje imię, historię i rolę na dworze królewskim, która uzasadnia działanie danej karty. Karty są duże, solidne i ozdobione pięknymi ilustracjami. Istnieje wiele wersji gry, różniących się fabułą i oprawą graficzną. Większość z nich ma też dodatkowe karty, co sprawia, że gra jest nieco mniej kompaktowa, ale za to można grać w więcej osób i regrywalność jest lepsza. A jeżeli nie bawią was dworskie zaloty, to jest mnóstwo wersji gry osadzonych w innych realiach, jak chociażby Gwiezdnowojenny Pałac Jabby.

Star Wars: Pałac Jabby jest jedną z najnowszych wersji gry List Miłosny, z motywami z Gwiezdnych Wojen. Ma równie prostą co oryginał, choć nieco zmodyfikowaną, mechanikę, wzbogaconą o alternatywne warunki wygranej. Gra osadzona jest podczas początkowej sekwencji Powrotu Jedi w tytułowym Pałacu Jabby (tak, jest tu Boba Fett, Luke Skywalker i Han Solo zamrożony w karbonicie).
Nieco mniejsze niż w oryginalnym Liście Miłosnym karty są ozdobione ręcznie malowanymi ilustracjami postaci z Gwiezdnych Wojen, a całość zapakowano w elegancki płócienny woreczek. Jest to świetna propozycja na wyjazd dla fanów Gwiezdnych Wojen.
10. Haru Ichiban
Haru Ichiban nie jest może idealną grą na wyjazd - działa tylko na dwóch graczy, a żeby wygodnie zapakować ją do plecaka trzeba wyjąć zawartość z pudełka. Z drugiej strony, gra jest w sumie nieduża, szybka i dość łatwa do wytłumaczenia, choć stanowi przy tym intelektualne wyzwanie. No i chciałem żeby na liście pojawiła się jakaś prawdziwa gra planszowa z planszą. Przede wszystkim jednak, jest to chyba najlepsza gra w jaką grałem w tym roku.

Gra Haru Ichiban, autorstwa znamienitego francuskiego projektanta, Bruno Cathali, opowiada o wiośnie i dwóch ogrodnikach, którzy starają się zaimponować cesarzowi pięknym układem kwiatów lotosu. Mechanika gry jest ciekawa i pomysłowa, a sama gra jest pięknie wykonana. Każda tura składa się z kilku prostych kroków, w których gracze wybierają kwiaty i umieszczają je na planszy.
Następnie młodszy ogrodnik przesuwa liście, a starszy odwraca jeden z nich. Role zmieniają się w trakcie gry i w efekcie dostajemy rozgrywkę, która jest jednocześnie symetryczna i asymetryczna. Gra toczy się do momentu, gdy ktoś ułoży jeden z dostępnych układów kwiatów i zdobędzie punkty.

Całość jest wykonana z prostych, ale pięknych elementów i ocieka klimatem. Jest to jedna z najbardziej nastrojowych gier jakie znam. Haru Ichiban to super gra przystępna dla starszych dzieci i dorosłych; jednocześnie wymagająca i relaksująca. Jest to moim zdaniem tytuł wybitny i znakomita propozycja dla osób szukających szybkiej i inteligentnej gry dla dwojga, także na wakacyjny wyjazd.
Gry planszowe na wakacje - podsumowanie
Podsumowując - wybierając gry na wyjazd, musimy wziąć pod uwagę kilka czynników. Przede wszystkim, rozmiar gier ma znaczenie - im mniejsza gra, tym lepiej, ponieważ musimy ją zmieścić w plecaku lub ograniczonej przestrzeni bagażnika. Warto również wziąć pod uwagę ilość miejsca, jaką gra zajmuje na stole, ponieważ nigdy nie wiadomo, jakie będą warunki w miejscu docelowym, a tym bardziej po drodze. Gry, które zajmują mało miejsca zarówno w bagażu, jak i na stole, są najlepszym wyborem.
Liczba graczy to kolejny aspekt, który należy wziąć pod uwagę. Jeśli podróżujemy we dwójkę, warto wybrać gry dla dwóch osób, ale zawsze dobrze jest mieć również gry, w które można grać w większej grupie, bo może pojawią się nowi gracze. Z drugiej strony, nawet jak jedziemy z ekipą, to może się okazać, że nie wszyscy chcą grać, więc dobrze byłoby nie być od nich uzależnionym.
Czas rozgrywki to kolejny czynnik - na wakacjach często gramy, aby urozmaicić podróż lub wypełnić czas oczekiwania, dlatego lepiej wybierać gry, które nie wymagają wielogodzinnych sesji. Proste zasady gry są istotne, szczególnie, gdy gramy z dziećmi lub nowymi znajomymi. Dobrze jest mieć przynajmniej jedną grę, której proste zasady można przyswoić w kilka minut.
Wszystkie te warunki na ogół najlepiej spełniają gry typu roll&write, ale także gry karciane i niektóre gry planszowe mogą być dobrym wyborem na podróż.
Wakacyjny wybór planszówek
Znalezienie odpowiednich gier na wakacje może się wydawać nie lada wyzwaniem. Gra musi mieścić się w walizce lub plecaku, liczba graczy najlepiej żeby wahała się od 1 do 8, proste zasady gry powinno się dać wytłumaczyć nowym znajomym w 2 minuty, ale jednocześnie gra nie może się szybko znudzić.

Czas rozgrywki powinien być krótki - żeby móc zagrać w poczekalni czy na przystanku, ale gra powinna też pozwalać na wypełnienie wolnego czasu podczas długiej podróży czy deszczowego popołudnia.

Jednak z odrobiną myślenia i planowania można znaleźć idealne planszówki na wyjazd. Jest wiele bardzo udanych gier roll & write i karcianych, które sprawdzą się w podróży, a znajdzie się i jakiś tytuł kafelkowy, a nawet prawdziwe gry planszowe z planszą, które są zarówno zabawne, jak i przyjazne w podróży.
Tak więc pakujcie torby i szykujcie się na świetną zabawę podczas następnych wakacji!
Więcej opinii o grach planszowych dla dzieci znajdziecie na naszym blogu.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl
Czasem warto zaskoczyć towarzyszy podróży czymś nieoczywistym! Zamiast typowych planszówek, co powiesz na zabranie kilku gier opartych na wiedzy i kreatywności? Albo zorganizowanie mini-turnieju z quizami i zagadkami?